Mamy za sobą już prawie dwa tygodnie nowego roku. To chyba wystarczająco wiele czasu, żeby nabrać trochę dystansu do tego starego, nie? Odświeżając nieco tekst, który pojawił się wcześniej na Twitterze, przedstawiam poniżej moje gamingowe podsumowanie 2021 roku!
Poza laptopem, który głównie służy mi do ogrywania indyków, większość roku spędziłem z PlayStation 4. Natomiast od listopada zostałem dumnym członkiem drużyny zielonych z Xboxem Series X na pokładzie!



Gra roku 2021

Niby ten rok nie było jakoś wybitny, jeśli idzie o tytuły, a i tak nie było mi łatwo zadecydować! Forza Horizon 5 okazała się niezaprzeczalnie tytułem pełnym zabawy, ale na ogonie siedziały jej blisko takie tytuły jak John Wick Hex, Back 4 Blood, Halo Infinite czy Hitman (tak, ten z 2016 roku).




Szczególnym zaskoczeniem tego roku okazały się dla mnie gry niezależne, którym dotychczas nie dawałem nigdy szansy. Rzecz jasna, okazało się to ogromnym błędem, czego dowiodły liczne tytuły, a najmilszym zaskoczeniem okazało się niepozorne Unpacking!

Niestety ubiegły rok obfitował również w rozczarowania. Zaczynając od braku next-genowego patcha do Cyberpunka 2077, przez zaskakująco niski poziom najnowszych Call of Duty i Battlefielda, kończąc na największym zawodzie: Grand Theft Auto The Trilogy – Definitive Edition.
No i na koniec mój największy osobisty (gamingowy) sukces:
dołączyłem do Pograne.eu!
Całe życie marzyłem o tym, żeby pisać o grach. Namiastką spełnienia tego marzenia jest ten blog, natomiast dołączenie do ekipy Pograne to osiągnięcie, z którego jestem naprawdę dumny!
Pozostaje nam wierzyć, że ten przyszły rok będzie skrywał jeszcze milsze zaskoczenia! Oby tylko gry nam wszystkim dopisały, żeby było o czym pisać w kolejnym gamingowym podsumowaniu roku!